Dlaczego ustawodawca każe już teraz uchwalać wysokości stawek za wywóz nieczystości? - to tylko jedno z wielu pytań, dotyczące rewolucji, której finał przewidziano za około pół roku. - Jest to w moim odczuciu bardzo negatywną rzeczą. Możemy powiedzieć, że zrobiono to pod wielkie firmy, które puściły jakieś ceny w eter - wyjaśnia L. Olgrzymek. W tej chwili wszyscy się do tych cen tak naprawdę przymierzają i nie wiadomo jak to się ma z rzeczywistym rachunkiem ekonomicznym. - Firmy przyjdą na gotowe, dadzą grosz mniej w ofercie przetargowej i co? - zastanawia się wójt. Jego zdaniem powinny odbyć się wszystkie przetargi finansowe, a potem wyliczenie rzeczywistych kosztów.
Naliczamy od osoby
Żadna z trzech form naliczania nie jest sprawiedliwa. Produkcja śmieci jest uzależniona m. in. przez różnice wieku wśród mieszkańców. Przeliczanie śmieci na osobę wydaje się więc najbardziej obiektywne, choć i ten system ma swoje wady. - Dostałem taką informację, że to nie miało być zmieniane. Pojawiły się jednak takie wnioski, że będzie można stosować nawet trzy metody równocześnie ? przyznał wójt. Termin podjęcia uchwał został przedłużony do końca stycznia. - Czekamy tylko na opublikowanie statutu gmin i od tego momentu będziemy mogli podejmować uchwały w sprawie cen - poinformował L. Olgrzymek. Propozycje cen za śmieci sortowane i niesortowane to odpowiednio 10 i 18 zł. - Na walnym zgromadzeniu zaproponowałem, aby te kwoty obniżyć, pod kątem przetargów ? dodaje. Po zakończeniu przetargów przenalizowanoby ceny po raz kolejny, aby nie dawać startującym firmom gotowego materiału. To wszystko będzie wynikać z deklaracji, a później ewentualnie z kontroli.
Tomasz Strzemieczny