Burmistrz Gubina podzielił się z mieszkańcami przemyśleniami i planami dotyczącymi jednego z najważniejszych problemów, z którym wszyscy się borykamy – czystości i utrzymania zieleni. Jak do tematu zamierzają podejść nowe władze miejskie?
Burmistrz przyznał, że praktycznie codziennie mieszkańcy bezpośrednio, ale i za pośrednictwem radnych, akcentują problem, z którym nasze miasto boryka się od lat. – Wielu myślało, że uda się go rozwiązać z dnia dzień. Czyste i zadbane miasto to nasza wspólna wizytówka. Niestety, wiele terenów najbardziej zaniedbanych nie należy bezpośrednio do miasta, co teoretycznie ograniczało dotychczas możliwości działania. Wiele z tych gruntów jest w rękach prywatnych właścicieli, a inne należą np. do powiatu lub województwa – tłumaczy Zbigniew Bołoczko. Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.
