Gubinianie udający się na zakupy do galerii Hosso, najczęściej pozostawiają swoje samochody nieco dalej, by nie płacić za parking wybudowany naprzeciwko kompleksu handlowo-usługowego. – Co możemy zrobić by rozwiązać ten problem? – zastanawia się radny Marcin Gwizdalski.
Podczas jednej z ostatnich sesji Rady Miejskiej na ciekawy problem uwagę zwrócił Marcin Gwizdalski. – Zwróciłem się do burmistrza i radnych w imieniu swoim oraz radnego powiatowego Andrzeja Iwanickiego w sprawie parkingu przy Hosso. Ta betonowa przestrzeń, która niestety często świeci pustkami, mogłaby służyć lepiej mieszkańcom i gościom naszego miasta. Tymczasem obok widzimy auta zaparkowane gdzie popadnie, nawet na placu pod Farą. Co możemy zrobić, by rozwiązać ten problem? – zastanawia się gubiński radny. Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.