Był taki czas kiedy cała społeczność Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarnowie stawała na głowie, by zdobyć brakujące środki do zakupu nowego wozu. Już wtedy zaczęły docierać do nas informacje, że nowy nabytek, o ile w ogóle się pojawi, to ze względu na gabaryty, nie wjedzie do garażu miejscowej remizy. O ile jeden problem udało się rozwiązać, to drugi pozostał. W tym przypadku pomóc ma pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.
Na etapie walki o nowy wóz dla strażaków-ochotników z Czarnowa zaczęły docierać do nas sygnały świadczące o tym, że w przypadku szczęśliwego zakupu pojazdu bojowego, ponieść będzie trzeba następne i to wcale niemałe koszty. Związane było to z tym, że nowe auto nie mieściło się w garażu remizy, z której korzysta miejscowa OSP. Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.