Urząd Miasta w Krośnie Odrzańskim wprowadza zmiany w wydawaniu przepustek dla mieszkańców, którzy poruszają się po mieście samochodami ciężarowymi.
Jak doskonale pamiętamy, podczas działań mających na celu zabezpieczenie nadodrzańskiego miasta przed wielką wodą, burmistrz Krosna Odrz. pojawił się na placu św. Jadwigi Śląskiej, skąd przemówił bezpośrednio do Dariusza Klimczaka. – Jest godzina 14:21, znajdujemy się w kluczowym miejscu naszego miasta do prowadzenia akcji przeciwpowodziowej. Niestety jak widać stoimy „w korkach”, a większość samochodów, to tranzyt, który jedzie tutaj z Zielonej Góry na Świecko, a także ze Świebodzina do Gubinka – rozpoczął Grzegorz Garczyński. Włodarz przyznał, że Krosno Odrz. jest tak zakorkowane, że nie można się przez nie przedrzeć. – Wozy z piaskiem, straż pożarna czy jakiekolwiek ruchy w jedną bądź drugą stronę, są praktycznie niemożliwe. Tranzyt „zabija” nasze miasto w momencie, kiedy musimy prowadzić działania przeciwpowodziowe – oświadczył. Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.